środa, 4 listopada 2009

Halloween

Dużo się dzieje! W ostatni piątek mieliśmy assembly związane z halloween, wyobrażacie sobie, że w polskiej szkole na dyrektora i nauczyciele jest wylewany wielki kubeł jakiejś mieszaniny? Ja sobie tego w kraju u nas nie wyobrażam, a tutaj tak jest. Oprócz tego nauczyciele mieli konkurencje, że było wiadro zimnej wody z jabłkami i musieli je wyłowić ustami, a na dodatek dodali tam cebulę, ale oczywiście wygrał przedstawiciel seniors. Po szkole wybrałam razem z Deby udałyśmy się do Julie gdzie razem miło spędziłyśmy czas i przygotowałyśmy się na mecz! Przyjechała po nas Kristin i udaliśmy się na ostatni mecz footballu. Nie jestem fanką tego sportu, ale wiem jedno. Każdy mecz miał swoją niepowtarzalną atmosferę, ludzie, doping… wspaniałe uczucie. Oczywiście Lake Stevens High School pokonało Shonomish. Na koniec zrobiło się nam smutno, że to nasz ostatni mecz,a za rok będzie już nowy stadion.

W sobotę było halloween, niestety moja rodzina w żaden sposób nie obchodzi tego święta więc nawet nie mieliśmy dyni w domu. Ja, Julie i Deby spędziłyśmy halloween u niej w domu. Najpierw zrobiłyśmy babeczki, które wyglądały na końcu jak mała armia frankensteinów( jakie słodkie były!) Następnie zrobiłyśmy pizzę i oglądaliśmy The Ring, ja widziałam ten film wcześniej, a jak wiecie ja zawszę się śmieję na strasznych filmach. Podczas filmu wpadł Ian(był bananem) ze swoim kolegą, który był przebrany za goryla i chciał nas przestraszyć, ale mu się nie udało. Po filmie host mom Deby zaczęła robić ciasteczka i cała rodzina jej pomagała. Następnie oglądaliśmy kolejny straszny film(najgłupszy film jaki widziałam w życiu)i wtedy po raz kolejny przyszedł Ian ze znajomymi i nas przestraszyli, było zabawnie. Siedziałyśmy do późna, a rano jak wstałyśmy oglądnęłyśmy film She’s a men. O koło 10 odebrała mnie host mom i razem z Chloe udałyśmy się na zakupy, które nie były za bardzo udane.

Cieszę się, że znalazłam chwilę na napisanie notki. W tym tygodniu nie mam jakoś za dużo nauki, a w przyszłym tygodniu wybieram się na szkolną sztukę, nie mogę się doczekać! Nie wiem czy już wspominałam, ale po prostu uwielbiam tutaj szkołę..zero stresu, w końcu czuję się doceniana przez nauczycieli. Pamiętam jak równo rok temu zaczęłam wypełniać wszystkie papiery i to czekanie gdzie trafisz, po nie całych 3 miesiącach mogę powiedzieć, że nie żałuję tej decyzji i tak naprawdę cały czas nie mogę uwierzyć, że tu jestem.

Deby&Ja

Ja,Deby,Andres

Halloween

Proszę nie komentować mojej miny!

Tak mamo,zjadłam je wszystkie!

6 komentarzy:

Patrycja pisze...

No i w końcu doczekaliśmy się kolejnej notki:D Bardzo się cieszę, że w końcu wszystko się ułożyło no i z niecierpliwością czekam na kolejną :P

Ola pisze...

Z tymi nauczycielami to nieźle u nas by na coś takiego nie pozwolili. W ogóle super że Halloween miałaś :D No i wiesz że się zmieniłaś? Na tym pierwszym zdjęciu to cię nie poznałam ;)

Anonimowy pisze...

Ciesze się, że dobrze się bawiłaś. Czekam na wyjaśnienie nieobecności na historii :P No i żeby takich babeczkowych uczt nie było codziennie :)

Mama pisze...

Coś nie tak się zapisało ale poprzedni komentarz to oczywiście Twoja Mamunia pisała :D

Karolinka S. pisze...

taa, jakby u nas w szkole tak z rodzicami robili to chyba bylby koniec swiata ! ;-)). to super, ze tak fajnie jest w Stanach. pozdrawiam.;-***

Anonimowy pisze...

Super,że tak fajnie się bawisz :)
Mam możliwość wyjechania do USA do szkoły ale,-może wdawać sie to glupie,zastanawiam sie.Boje sie troche,że bede sama,nie bede miala znajomych itd.bo jestem osoba,ktora nie leci od razu do wszystkich,jestem troche niesmiala i to jest wlasnie dla mnie najwieksza przeszkoda...chociaz wiem,że bardzo chciałabym przeżyć coś takiego i boję się,że jak z tego nie skorzystam,to póżniej sobie tego nie wybacze,że straciłam taką szanse..nie wiem co robic..Ale cieszę sie,że Tobie się powodzi,pozdrawiam! :)