sobota, 24 października 2009

Homecoming

Tak, wiem powinnam napisać tą notkę wcześniej, ale to wszystko z braku czasu, życie tak szybko tu płynie, nie obejrzę się, a to już będą 3 miesiące jak tu jestem, początki były ciężkie, ale jest coraz lepiej, wszystko zaczęło się układać.

HOMECOMING

W sobotę nie mogłam za bardzo się wyspać bo miałam z rana trochę pracy, wzięłam prysznic, pojechałam do fryzjera(wyprostowałam włosy, a na dodatek była to córka mojej nauczycielki),wróciłam do domu zabrać rzeczy i moja host mom zawiozła mnie do Julie. Stamtąd jej host mom zawiozła nas do domu Brie gdzie szykowały się dziewczyny, byłyśmy na miejscu około 13. W miarę upływu czasu pojawiały się kolejne osoby, rozmawiałyśmy , śmiałyśmy się, zjadłyśmy pizze i w końcu się zaczęłyśmy przygotowywać(każdy każdemu sobie pomagał, a to z paznokciami czy makijażem). Ogólnie w mojej grupie było nas 5 exchange students: Ja, Julie, Deby, Maria ze Słowacji i Josephnie z Dani. O 18 przyjechali guys, najpierw same sobie zrobiłyśmy zdjęcia, a potem grupowe. To wszystko trwało chyba z godzinę zanim rozeszliśmy się do samochodów. Ja, Julie i Deby jechałyśmy z Ianem(normalnie kocham tego człowieka! nie można się z nim nudzić) ,nie nudziliśmy się ze sobą. Na początku udaliśmy się do Everett do Kyoto’s(japońska restauracja), ale, że musieliśmy czekać to wybraliśmy się do Toy’s ’R’’us gdzie nasi koledzy rzucili się na klocki lego(pozostawię to bez komentarza, hahaha)W Kyoto’s zjedliśmy pyszny obiad (kucharz przygotowywał wszystko na naszych oczach) Następnie udaliśmy się do szkoły na potańcówkę, (nie wiem jak to nazwać)jak dla mnie to było w stylu dyskoteki w gimnazjum, ale bardziej wypasione. Trochę sobie potańczyliśmy i potem kręgle! Oczywiście jestem mistrzem… nie było, aż tak źle. Ogólnie dobrze się bawiliśmy( w ogóle wszyscy tu uwielbiają tańczyć do Cha-Cha Slide) Potem razem z Kim udaliśmy do domu Cristal, u niej w domu było after party, szczegóły znają tylko wtajemniczeni, ale skończyło się na tym, że spałam 2 godziny i w domu byłam o 11.00. Podsumowując bawiłam się świetnie!

Chicas

Ian i exchange students

Deby,Kim,Ja,Julie

Wszyscy

Kręgle
Aga&Maria


Ten weekend chyba spędzę w domu na odpoczynku, będę pomagać host rodzinie przy robieniu soku jabłkowego i trochę się pouczę.Uwielbiam tutaj szkołę nie to co było w Polsce męczarnia...po raz pierwszy cieszę się,że idę do szkoły i w ogóle enjoy life! Zmieniłam plan lekcji na 2 semestr:
1.Culinary Basics
2.CWI
3.Algebra 2.5
4.Marine Biology
5.Exposition
6.Photograpy
Tak tu naprawdę można rozwijać swoje zainteresowania,tak więc do usłyszenia..żałuję,że nie mogę tu pisać częściej,ale to wszystko z braku czasu.

poniedziałek, 19 października 2009

Homecoming game

W piątek miałam dzień wolny od szkoły ponieważ była homecoming game,a tak przynajmniej mi się wydaje. Wstałam rano,pogadałam z rodziną i znajomymi,posprzątałam,przygotowałam się i już musiałam wychodzić do Julie gdzie zawiozła mnie moja host mom,byłam tam koło godziny 17 i później spacerem(zajęło to nam jakieś 15 minut)doszłyśmy na stadion gdzie spotkałyśmy się z Deby(exchange student z Bazyli)jej host siostrą i jej znajomymi,mecz zaczynał się o 19.00,ale my chcieliśmy być w sekcji super fan(strasznie mi się podoba to,że ludzie tu tak się przebierają i wspierają swoją drużynę,widać jak bardzo ważna jest dla nich szkoła)Gdy rozpoczęła się gra Lake Stevens vs. Monroe, zaczęliśmy dopingować swoją drużyną z całych sił z takim skutkiem,że wygraliśmy.Warto wspomnieć,że podczas przerwy wszyscy seniorzy biegli za wielką podobizną kurczaka,było mnóstwo śmiechu,ile osób się wywaliło i w ogóle nie wiedzieliśmy co robimy.Nawet deszcze nie zepsuł nam zabawy,a potem z Julie wracałyśmy w wielką ulewa,ale u niej w domu czekała nas gorąca czekolada.

GO VIKINGS!

Football team

Viking LSHS

Viking Pride

Międzynarodowo


Następna notka powinna pojawić się niedługo i będzie o homecoming ponieważ czekam na więcej zdjęć żeby wstawić,a przede wszystkim spałam dziś nie całe 2 godziny i to na podłodze(później wszystko wyjaśnię)więc na nic nie mam siły,a oczy same mi się zamykają!

sobota, 10 października 2009

2 months

Kolejny wykańczający tydzień za mną,dokładnie w piątek minął miesiąc od kiedy chodzę do szkoły i jest coraz lepiej!W tym tygodniu miałam same testy i quizy i muszę się pochwalić,że z historii dostałam A,ale z psychologią będzie gorzej bo nic z tego nie rozumiem,nie ma to dla mnie najmniejszego sensu.

Może napiszę coś o swoich zajęciach:
Creative writing-bardzo lubię te lekcje,nigdy nie byłam fanką pisania,mamy zadania,piszemy bardzo dużo(ale przeważnie pracuje nasza wyobraźnia),pracujemy w grupach,oglądamy filmy,ostatnio pracujemy nad charakterystyką.Psychology-to chyba pozostawię bez komentarza,jak dla mnie nudne i nic nie rozumiem,a na dodatek za dużo zadań.Algebra 2.5-pierwszy raz w życiu lubię lekcje matematyki,nauczyciel jest bardzo miły(a nie tak jak w liceum...pamiętna matematyka)czasami mnie denerwuje,że muszę robić wszystko prostymi metodami bo jak na razie na ma za wysokiego poziomu.Forensic Science-chyba moja ulubiona lekcja,siedzimy w grupach więc mam szanse na lepsze poznanie ludzi,przez kilka tygodni będziemy obserwować rozkłada ciała kurczaka(takie nasze zwłoki),widok nie za bardzo ciekawy,ale uwielbiam mojego nauczyciela,jest taki zabawny,śmiać mi się chciało jak ostatnio wszyscy zaczęliśmy nucić melodię z CSI(teraz wiem jak wszystko wygląda na prawdę bo w tym serialu to trochę ściema z kryminalistyką).CAI-ta klasa ma jeden minus,quizy są w każdy piątek oraz mnóstwo zadań.US history-bardzo zabawnie jest na tych zajęciach,ale ich historia jakoś za bardzo mnie interesuje ponieważ to moja ostatnia lekcja to już prawie nie kontaktuje.W ten weekend jest birthday&graduation party mojego host brata więc będzie u nas mnóstwo ludzi,a w niedzielę prawdopodobnie wybieram się na mecz hokeja więc za dużo czasu na odpoczynek nie będę miała.Za tydzień w piątek nie mam szkoły bo jest homecoming game,a w sobotę potańcówka(obkupiłam się ostatnią sobotę)z tego powodu w przyszłym tygodniu jest Spirit Days:
Monday-Neon+Multi Color Day
Tuesday-Cowboy day
Wednesday-Fashion Disaster Day
Thursday-Class Colors

W tym tygodniu byłam na spotkaniu Key Club...będziemy na początku robić coś na drutach,nie wiem jak ja się tego nauczę!Jestem tu już 2 miesiące,czas płynie dość szybko,ale czasami tęsknota jest dobijająca,że nie mam tu ze sobą moich najbliższych(dziękuję za wsparcie!),a teraz oczekuję na paczkę z domu i już się nie mogę doczekać,na dziś tyle,lecę oglądnąć The Vampire Diaries.

To mnie rozbawiło,plakat z imiona i krajem,wszystkich exchange students w LSHS,oczywiście moje imię źle napisane,zrobili ze mnie Agnieska(zawszę jak mówię swoje imię to chce mi się śmiać jak widzę ich miny)

FEARLESS STUDENTS

sobota, 3 października 2009

Leavenworth trip

Ostatni weekend zapamiętam do końca życia!Bawiłam się C-U-D-O-W-N-I-E,a przede wszystkim poznałam W-S-P-A-N-I-A-Ł-Y-C-H exchange students z całego świata!

Piątek
Od razu po szkole,zabrałam tylko swoje rzeczy i wyruszyłyśmy z Valerie w drogę do Sultan. Około godziny 16.30 dotarłyśmy na miejsce,gdzie spotkało się 35 wymieńców, rozdzieli nas do samochodów i podróż czas zacząć.Było bardzo wesoło w moim samochodzie była Polska,Ukraina,Słowacja,Tajlandia,Turkmenistan,Kirgistan. Dotarliśmy na miejsce jakoś po 19.00. Na miejscu okazało się,że weekend spędzę z Amy(koordynatorka w Leavenworth),jej rodziną i jej exchange student Asiya z Afganistanu oraz Qamile z Serbii,wieczór spędziłyśmy na plotkowaniu i dość szybko poszłyśmy spać bo byłyśmy bardzo zmęczone.( W sobotę dołączyła do nas Katrin z Niemiec)

Sobota
Około godziny 10 musiałyśmy być w middle school(oczywiście dotarłyśmy spóźnione).Krótka prezentacja i w drogę!Na początku byliśmy na paradzie,szliśmy obok samego majora,jaki był dumny,że gości 35 exchange students,z każdym chwilę rozmawiał(dowiedziałam się,że był w Krakowie!)Było przezabawnie,przejść się przez całe miasto i krzyczeć "Poland"!Następnie mieliśmy czas wolny na lunch,wszyscy się udali to McDonalda(ja mocno się trzymam i nic nie jadłam)Następnie udaliśmy się do jakiejś nudnej fabryki,w której pakowali owoce,ale miałam niezłą jazdę z Manuelą z Brazylii oraz z Ichim z Indonezji. Na sam koniec mieliśmy kilka godzin wolnego w Leavenworth,po prostu fun! Na wieczór Amy miała dla nas plany,wybrałyśmy się z dziewczynami i z Amy do host family Huna z Korei oraz na ten weekend gościli innych studentów.Było przyjemnie,zjedliśmy obiad,pogadaliśmy,pośmialiśmy i około 20 wybraliśmy się na bloc party,które odbywało się obok naszego domu.Na początku było nudno,ale potem zabawa się rozkręciła!Świetnie się bawiłam z moimi exchange,tak na prawdę to my rozkręciliśmy imprezę.Na sam koniec wszyscy przenieśliśmy się do nas,a jak się wszyscy rozeszli to gadałyśmy z dziewczynami jakoś do 2.00,ale później padłyśmy ze zmęczenia i poszłyśmy spać.

Niedziela
Oczywiście pobudka rano,śniadanie i w drogę!Najpierw byliśmy w muzeum,a potem w jakimś miejscu związanym z łososiami(nie pamiętam dokładnie co to było)I już koło godziny 14.00 wyruszyliśmy do Sultan,praktycznie całą drogę przespałam...strasznie trudno było mi się rozstać ze wszystkimi,ale wiem,że za jakiś czas znowu się zobaczymy.

Indonezja,Polska,Korea,Afganistan,Serbia!

z Manuelą

Wszyscy!

Szwecja,Polska,Hiszpania (co za gorące dziewczyny!hahaha)


Nowości
Ten tydzień minął mi dość szybko(jak wszystkie zresztą),ale był ciężki,tutaj w szkole mam mnóstwo prac domowych i codziennie jakieś quizy, najgorzej jak na razie jest z psychologi bo za dużo tego wszystkiego i mam problem ze zrozumieniem naukowego słownictwa.W ten weekend wybieram się na zakupy,przede wszystkim muszę znaleźć sukienkę na homecoming!No i oczywiście nauka,ale mam zamiar bardziej wypocząć,przecież nie przyjechałam tutaj się przemęczać.To co w amerykańskich szkołach jest super to,że nie ma tu stresu przed szkołą.Teraz Julie jest na wycieczce przez kilka dni więc będę musiała jakoś sama przetrwać,ale oczywiście,że dam radę!W tym tygodniu miałam fun na forensic science,pracowaliśmy w grupach nad crime scene czyli,że musimy znaleźć morderce,dopasować dowody i resztę.Chciałabym częściej pisać na blogu,ale po prostu nie mam za dużo czasu,nawet na pisanie wiadomości mojej rodzinie i przyjaciołom.Tęsknię za wami!