czwartek, 11 marca 2010

W biegu

Czas tak szybko leci! We wtorek po szkole poszłam do Julie i wybrałyśmy się na strasznie długi spacer, koło jeziora (widziałam dom mojej pierwszej host family, którą mi zmienili) i nawet odwiedziłyśmy nasze koleżanki ze szkoły. Potem wróciłyśmy do jej domu i spędziłyśmy czas z jej host rodziną i zjedliśmy obiad, było bardzo miło, jak zawsze. Julie ma malutką host siostrę, która ma jakieś 5 miesięcy, jest przeurocza. W piątek przychodzi do mnie i będzie nocować więc zapowiada się super dzień! W szkole nic nowego, czasami się nudzę, w tym semestrze mam strasznie dużo czasu dla siebie, nigdy w życiu tyle go nie miałam. Ogólnie nie za dużo nie robię, najwięcej jako T.A., ale to sama przyjemność, ale wydaje mi się, że niektórzy z mojej 1st period mnie przestali lubić bo nie przyjmuje ich zadań po terminie, ale taka moja praca… hahaha. Teraz siedzę sobie z host parents, jesteśmy po obiedzie i oglądamy TV.

Pojawiło się pytania o ludzi w Ameryce czy są inni niż w Polsce? Tak, mam swoje spostrzeżenia i się z wami podzielę. Z pierwszego dnia pamiętam tyle, że moi rówieśnicy raczej nie byli zainteresowani moją osobą. Ogólnie Amerykanie są bardzo mili, otwarci i pomocni. W szkole nie wyczuwam niepozytywnej energii, a tak było w Polsce. Przez 7 miesięcy, które tu jestem nie spotkałam się z chamstwem czy jakimś nie miłym zachowaniem w stosunku do mnie, a i wydaje mi się, że Amerykanie to bardziej optymistyczny naród od Polaków. Wiem jedno, że w czasie mojej wymiany poznałam Amerykanów, którym bardzo wiele zawdzięczam, zmienili mnie i będę za nimi bardzo, bardzo tęsknić…

Nie wiedziałam, że szparagi tak bardzo kojarzą mi się z domem! Miałam dziś je na obiad i od razu pomyślałam o mojej kochanej mamie i siostrze…

To taka krótka notka w ciągu tygodnia.



3 komentarze:

mrshl pisze...

fajne zdjęcia!:)
a takie jeszcze pytanko: na co chcesz iść na studia?

Karolinka S. pisze...

hehe :)
aj no... w Polsce to same chamy xd

P.S. fajne to ostatnie zdjecie ;DD ;*

Kasia L. pisze...

Widzę że świetnie się bawisz i relaksujesz :* Patrząc na zdjęcia zazdroszczę Ci, że jest u ciebie na tyle ciepło, że możesz chodzić w samym swetrze... dzisiejszej nocy w Warszawie padał śnieg, a ja mogę powiedzieć tylko jedno "chcę wiosnę"!