Notka podsumowująca. Szczerze? Nie mam pojęcia co napisać bo wszystkiego nie da się opisać.
Może zacznę od początku. Wymiana była moim marzeniem i rok temu odliczałam dni kiedy wyjadę. Miałam jakieś wyobrażanie w głowie jak to będzie i miałam jakieś oczekiwania.
Rok w Stanach był jak dotąd największą przygodą mojego życia. Przyśpieszony kurs dorosłości. W jednej chwili opuszczasz co Ci było bliskie, to co kochasz i jedziesz na drugi koniec świata zamieszkać z rodziną, której nie znasz. Spotkało mnie wiele sukcesów, ale porażki też były po drodze. Wiele się nauczyłam przez ten rok o sobie, troszkę się zmieniłam, bardzo podszkoliłam swój angielski, ale co jest najważniejsze? Wspomnienia, które będę mieć do końca życia i przyjaźnie, które tam nawiązałam, tego nie da się wymazać. Chociaż spędziłam tam rok i było fajnie, to muszę powiedzieć, że nie tęsknię, ale to nie znaczy, że było mi tam źle! Jedynie tęsknię za ludźmi. Wróciłam do Polski i rozdział wymiany jest już zamknięty, teraz mam nowe wyzwania i cele w swoim życiu.
Chciałabym teraz coś napisać do wszystkich, którzy wyjeżdżają i planują wymianę. Rok w Stanach będzie przygodą Twojego życia. Nie zawsze jest kolorowo(choć każdemu tego życzę!), ale nigdy się nie załamuj i znaj swoje przeznaczenie tam. Bądź bardzo otwarty, nie przejmuj się swoim angielskim i po prostu zawsze bądź sobą. Na wszystko potrzeba czasu- takie myślenie jest pomocne. Przy odrobinie szczęścia to będzie najlepszy rok waszego życia :) Nie martwcie się o przyjaciół, których zostawicie w Polsce na rok bo prawdziwi przyjaciele będą przy was zawsze. Na koniec najważniejsze: jeżeli nie chcecie wracać do liceum w Polsce, a szkoła nie da wam dyplomu ukończenia to zróbcie wszystko i napiszcie GED-z tym można iść w Polsce na studia.
”Exchange students are the best. We rock!”
Dziękuję wszystkim za śledzenie mojego bloga, miłe komentarze i wsparcie bez was nie byłoby tego bloga. Nie wiem czy jakaś notka jeszcze się pojawi bo moja przygoda w USA się skończyła… Jeszcze raz dziękuję!
*Nie rozmawiałam z moją host family czy chcą kogoś gościć.
15 komentarzy:
Witam,
czy mogłabys napisac coś wiecej o GED< pisze to w imieniu córki która konczy powoli swoj pobyt w Stanach i moze by jeszcze sprobowała to zrobić.
z gory dziekuje
Jan P
GED to egzamin w Stanach,który jest równoważny high school diploma. Składa się z 5 części:social studies,math,science,grammar,reading.Trzeba zdać wszystkie części. Najczęściej pisze się go w jakimś community college.Można z tym iść na studia w Polsce np:na Uniwersytet Warszawski i wtedy ma się egzamin ustny lub rozmowę. W USA trzeba załatwić apostille,a potem legalizacje w Polsce trzeba to nostryfikować.
Hej!
Czytałam Twojego bloga niemal od początku, dostarczył mi wiele informacji. Fajnie, że opisałaś całą wymianę, bo niektórzy przestali pisać w jej trakcie. Za tydzień ja sama wyjeżdżam z Rotary do Australii, możesz czasem wpaść na mojego bloga i zobaczyć, co też wyczynia nowe pokolenie wymieńców...
http://w-krainie-kangurow.blogspot.com/
Pozdrawiam!
Agnieszka
HEj,
Przeczytałąm całego bloga, jest super :D.
Od 22 sierpnia będę żyć również stanie WA :D! Chciałam się dowiedzieć czy udało ci się dostac na studia w PL bez konczenia polskiego LO?
pozdrawiam
właśnieee, też bym chciała wiedzieć jak tam z GED-em;P
Super blog ;)
Zapraszam do mnie gwiazdy-plotki-i--caly-swiat.blogspot.com
świetny blog, zaobserwowałam i będę czytać częściej :)
http://niespodziewanie.blogspot.com/
Czekam, co przyniesie tu Nowy rok.
Jak oceniasz fundację i koordynatora? Wyjechałabyś jeszcze raz z tej organizacji czy byś ją zmieniła?
Ostatnio czytałęm coś zupełnie innego.
Ten wpis warto przeczytać
Warto spojrzeć na wpisy na Twoim blogu :)
Trafnie.
fenomenalna strona, zobacz moją!
Z jakiej fundacji wyjechałaś?
Prześlij komentarz